piątek, 15 czerwca 2012

Mój pierwszy mini wobler

Po przeczytaniu tematu "Woblery Inwencja Twórcza" na lubelskim forum wędkarskim nabrałem chęci aby zrobić swój pierwszy własny mini woblerek na jazie.
Znalazłem w domu niewielki kawałek drewna, skompletowałem narzędzia które mogłyby mi się przydać podczas pracy i zacząłem strugać...;)


Kawałek drewna który miałem pod ręką, przecięty na pół.

 Narzędzia, które użyłem w produkcji mojego pierwszego woblera.

 Struganie...

 ...

 ...

 Po pierwszym etapie obróbki.

 Rowek wycięty pod spodem woblerka, aby łatwiej było uzyskać symetryczny kształt.

 Tak prezentował się z góry po wstępnym zaokrąglaniu.

 A tak od dołu.

 I jeszcze z boku.

 Po użyciu pilnika.

 Już bardziej wygładzony.

 Coraz ładniejszy kształt.

 Myślę że jak na pierwszy raz wyszło całkiem nieźle.

 Symetria nie najgorsza;)

 I od góry.

 Wycięte miejsce na ster.

 Stelaż na kotwiczkę oraz zaczep do żyłki wykonałem ze spinacza biurowego.

 Mini wobler.

 Ster wykonałem z kawalka pudełka po płycie CD. Kształt odrysowałem od skrzydełka obrotówki.

 Po kilku minutach skrobania pilnikiem ster wyglądał tak.

 Gotowe elementy do złożenia mojego pierwszego woblera. Wszystko zostało połączone klejem "Poxipol" i pomalowane lakierem bezbarwnym.

Woblerek pozostawiony na noc do wyschnięcia.


Po wyschnięciu spróbuję pomalować go w ładne kolorki i na koniec jeszcze kilka warstw bezbarwnego lakieru. Jeśli macie jakieś ciekawe propozycję kolorów na jazia piszcie w komentarzach.
Oczywiście zdjęcia z dalszych prac będę wrzucał na bieżąco, także wpadajcie na mojego bloga od czasu do czasu;) W razie jakichkolwiek pytań proszę pisać w komentarzach do artykułu, chętnie na każde odpowiem.

czwartek, 14 czerwca 2012

Krótki wypad nad jezioro Bialskie

Po wczorajszym deszczowym dniu i ulewnej nocy pojechałem na niecałe 3 godziny nad Białkę złowić mojego pierwszego szczupaka z tego jeziora.
Niestety i tym razem nie udało się tego dokonać, chociaż tuż przy samym molo ośrodka Red Lion miałem bardzo ładne branie na 13cm gumę na ogonku, której zostały ładne ślady po zębach drapieżnika.
Później niestety nie miałem już żadnych brań i założyłem małą obrotówkę na którą udało się złowić tylko jednego jazia.
Po deszczach, które nie opuszczały nas przez ostatnie dni w jeziorze przybrało sporo wody.


 W stawie obok jeziora coraz więcej wody.

 Plaża po nocnej ulewie.

 Bardzo dużo piasku spłynęło z deszczem do wody.


 Pochmurno ale bez deszczu.

 Właśnie w tym miejscu (łowiąc z brzegu) złowiłem jedynego jazia tego dnia.

Mój największy jaź złowiony na spinning;)

środa, 13 czerwca 2012

Łowisko "Relax" po raz kolejny

Kolejny dzień nad zbiornikiem "Relax". 
Pogoda jak poprzednio nie była ładna, cały czas padał dość mocny deszcz jednak co jakiś czas przestawał padać lub słabł na tyle że można było wyjść spod parasola i spokojnie porzucać blaszką.
Tego deszczowego dnia udało się schwytać tylko jednego małego szczupaka długości poniżej 40cm.


 Ciemne deszczowe chmury, chwilę później zaczął kropić deszcz.

 No i zaczęło padać.

 Po kilkunastu minutach padało jeszcze mocniej, ale nie na tyle żeby przestać łowić;)

 Chmura przetoczyła się nad łowiskiem i przez jakiś czas nie padało, niestety po chwili pojawiła się kolejna.

 To właśnie podczas tej przerwy w której nie padał deszcz szczupaki wykazały aktywność.

 Bardzo malutki szczupak.

Po raz kolejny najskuteczniejszą przynętą okazała się blaszka polsping mors 2.

Godzinę później zaczął padać mocny deszcz i trzeba było zbierać się do domu.

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Spinning nad Parczewskim zalewem

Dzisiaj po raz kolejny wybrałem się nad zbiornik "Relax". Pogoda nie była ładna, co chwile padał drobny deszcz, mimo to postanowiłem zapolować na drapieżnika. 
Nad wodę przybyłem około godziny 18:00, rozłożyłem wędkę, wykonałem pierwszy rzut i... JEST! na wędce siedzi szczupak:) Ryba nie była duża (46 cm) ale przy brzegu wykonała kilka efektownych skoków.
Później niestety nie udało się nic wyholować.


 Wyspa trzcin.

 Pięknie ubarwiony.

Ostre jak igła zęby.

Szczupak w całej okazałości.

I jeszcze jedno ujęcie, po którym ryba wróciła do wody.


Poniżej kilka zdjęć łowiska z dzisiejszego dnia.







Pałki;)




wtorek, 5 czerwca 2012

Łowisko "Relax" Parczew

Po ciężkim i stresującym dniu (interview;) ) pomyślałem, że trzeba się trochę zrelaksować, jako że przestał padać deszcze i wiatr całkowicie ucichł, poszedłem około 19:00 na godzinkę nad łowisko "Relax" porzucać spinningiem.
Godzinny wypad zakończył się sukcesem! 
Na wędce uczepił się szczupak, choć nie był duży (miał tylko 43cm) to sprawił mi sporą radość, zwłaszcza że na tym zbiorniku o rybę nie jest wcale tak łatwo.
Ryba w bardzo dobrym stanie wróciła z powrotem do wody.


Pas trzcin wzdłuż brzegu.

Woda gładka jak lustro.

Przecinka w trzcinach z której wyjąłem szczupłego.

Niewielki ale waleczny.

To właśnie na tą blaszkę udało się go przechytrzyć - Polsping Mors 1, niestety chwilę później blaszka została urwana na zaczepie...